niedziela, 4 grudnia 2011

Powrót do blogowania

Długo nie pisałem, ale nadszedł czas na wznowienie pisania. Przezywałem ostatnio trudny okres w moim życiu, ale zaczynam powoli sobie wszystko układac - stad przerwa w pisaniu. Zastanawiałem się nad zmianą formuły bloga, skłaniam się do tego żeby był bardziej osobisty i szedł w stronę swego rodzaju internetowego pamiętnika. Zmiany już wkrótce, w którą stronę ewoluują czas pokaże.

Pozdrawiam wiernych czytelników

Autor

wtorek, 14 czerwca 2011

Uwaga na bankomaty Cash4you

Radzę omijac, z poufnego źródła wiem, że najwięcej nakładek przestępcy robią właśnie na cashmaschin'ach tej sieci. Dodatkowo mój przyjaciel wypłacał ostatnio 2000 zł i bankomat wypłacił mu tą kwotę w banknotach 20 zl :) Najlepiej wypłaty z bankomataów robic w sytuacjach kiedy znajduje się on w zabudowanej części banku za drzwiami, to ogranicza ryzyko niespodziewanego wyczyszczenia nam konta np. gdzies w Bułgarii czy Rumunii. W Warszawie cotygodniowo Policja odkrywa kilka nakładek założonych na automaty gotówkowe, trzeba często sprawdzac stan swojego konta, wprowadzic jakis niewysoki limit co do 24-godzinnej wypłaty gotówki i umiejętnie dobierac miejsca skąd wyciągamy kase. Najważniejsze to zero pośpiechu i otwarte oczy.

wtorek, 31 maja 2011

Do czego zmierza rynek surowców i żywności?

O surowcach wiemy tyle, że ich zasoby są ograniczone oraz że jest ich coraz mniej. Prawem popytu i podaży dochodzimy do wniosku, iż skoro czegoś będzie coraz mniej to cena owego dobra będzie wzrastac. Dodatkowo nowe światowe złoża będą lokalizowane w miejscach gdzie koszt wydobycia jest większy, ponieważ te łatwo dostępne zostały już wyeksploatowane. (chodzi głównie o złoża na terenie Syberii w Rosji lub na Arktyce) Wpłynie to na pewno na cenę baryłki ropy naftowej a w końcowym efekcie na cenie którą zapłaci konsument. Jakichś nowości tu nie podałem. Otóż do czego zmierzam. Niedawno oglądałem ciekawy program w stacji kuchnia.tv. Był anglojęzyczny, a jego tematem była opłacalnosc całego rolnictwa w Wielkiej Brytanii. Średnia wieku osób zajmujących się rolnictwem czyli produkcją żywności w tym kraju to około 60 lat. Koszt wytworzenia 2 kalorii jedzenia na Wyspach, to jakieś 10 kalorii poświęconych z energii spalania ropy naftowej, niezbędnej w pracy ciągników i innych maszyn rolniczych ale też do transportu importowanej żywności do kraju, który jest przecież wyspą. To co przedstawili naukowcy w programie to teza iż w 2013 roku naszą planete czeka wielki kryzys żywności, czego konsekwencją będzie znaczny odpływ ludności zamieszkującej duże miasta z powrotem na wieś. To wszystko na czym opiera się światowy proces produkcji żywności czyli produkcja zbóż na dużą skalę, orka ziemi, użycie nawozów sztucznych stanie się wkrótce nieopłacalne. To zły kierunek w który poprowadzili nas naukowcy kilkadziesiąt lat temu, gospodarka oparta na paliwach kopalnych wkrótce się załamie.
Brzmi jak przepowiednie Nostradamusa albo jakieś urojenie lub te przepowiednie o końcu świata które się nie spełniają. Jednak wypowiedzi wielu naukowców zdają się to potwierdzac. Cywilizacja będzie musiała znalezc nowy pomysł na światową gospodarkę, inaczej ułożyc od nowa świat.
W programie przedstawiono przykład kilku gospodarstw produkujących żwynosc bez użycia nawozów, maszyn rolniczych i z wyłączeniem orki. Zastosowano naturalne rozwiązania, np. specjalny gatunek kaczek pożera szkodliwe ślimaki, plantacji warzyw zlokalizowane są w oazach otoczonych lasem. Efekt gospodarstwo praktycznie bez żadnej pracy potrafi wyżywic 3-4 osobową rodzinę z powierzchni tylko pół hektara. Minusem jest brak możliwości produkcji zbóż.
To jeden z pomysłów, zobaczymy co nauka przyniesie nam w przyszłości.
Póki co na pewno to co będzie rosło na giełdzie to akcje spółek surowcowych, energetycznych. Można liczyc nawet na Eneę, no chyba że tu znowu coś Skarb Państwa zakręci... ;)
                       (źródło: flickr.com/photos/nikonorse/1041121882/sizes/l/in/photostream/)

poniedziałek, 23 maja 2011

Nowa gwiazda za oceanem

Oto analogiczne wykonanie piosenki, która Ada Szulc zaśpiewała wczoraj w polskiej wersji programu X-factor. Haley Reinhart zaśpiewała "Rolling in the deep" lepiej niż Adele. Skala różnicy nie do przebicia, posłuchajcie :)


Haley odpadła z programu American Idol 2011 zajmując 3 miejsce, które zajęłaby w Polsce?;)

piątek, 20 maja 2011

Efekt latte - ile wydajemy w pracy na przekąski?

Ostatnio przeczytałem na jednym z blogów finansowych o efekcie latte. Nazwa ta nadana przez ekonomistów, opisuje zjawisko drenowania naszych portfeli przez wydawanie kasy na przekąski w pracy, kawę i inne przekąski na mieście typu fast food. Przygotowywanie własnego posiłku do pracy w domu okazuje się że jest bardzo nie trendy, nawet wśród ekonomistów, gdzie jak wskazywał autor cena jedzonka sporządzonego w domu jest średnio 6-8 razy tańsza. W amerykańskich warunkach osoba unikająca picia kawy z automatu czy jedzenia hot dogów na mieście średnio potrafi zaoszczędzić 2000 dolarów rocznie. Niezła suma, można by wydać tę kwotę na coś innego :) Swoją drogą warto pomyśleć czy takie odżywanie jest zdrowe, nie dość że posiłek jest droższy to jeszcze pustoszy nam organizm. Jedyne na co możemy zostać narażeni to zdziwienie otoczenia kiedy nie chcemy iśc z innymi na lunch i wyciągamy na stołówce własne jedzonko. No cóż indywidualiści zawsze mają gorzej :) Swoją drogą wiem że korporacje nieźle zarabiają na automatach do kawy i stołówkach w miejscu pracy, wmawiając ludziom że to przecież tyle samo kosztuje co w domu.

wtorek, 17 maja 2011

Szukanie pracy

Szukanie pracy w polskich warunkach jest trudne. Wiem to na swoim przykładzie, że nawet w tak dużym mieście jak Warszawa znalezienie dobrej pracy to ciężka sprawa. Na początek szukam pracy zgodnie z wykształceniem i takiej jak chce, zobaczymy kiedy skończy mi się cierpliwość i zacznę szukać czegoś poniżej wykształcenia :) Z drugiej strony moi znajomi nie mieli wielkich problemów ze znalezieniem, każdy gdzieś tam pracę otrzymał, w miarę godziwą choć czasem nie w swoim fachu. Próbuje dalej i staram się zachowywać optymizm. W końcu dopiero zacząłem :)

wtorek, 10 maja 2011

Niewolnictwo własnego wnętrza czyli lista najczęstszych błędów poznawczych

Okazuje się że na podejmowane przez nas decyzje i oceny świata zewnętrznego ma wpływ nasza psychika. Psychologowie nazywają to zjawisko błędami poznawczymi. Dotyczy to nie tylko wyborów biznesowych, finansowych, inwestycyjnych ale też kupna nowych butów czy wreszcie wyboru przyjaciół i naszego życiowego partnera. Nasze nieracjonalne decyzje wpływające na to, że nieprawidłowo postrzegamy rzeczywistość wynikają generalnie z tendencji ludzkiej do:
- utrzymania dobrego samopoczucia
- braku czasu, chęci, odwagi, motywacji (niekiedy lenistwa)
- ograniczonych zasobów poznawczych
Większość z tych błędów da się odnaleźć tak naprawdę w życiu każdego pojedynczego człowieka - tak w twoim też i w moim również.
Pozwoliłem sobie wybrać te moim zdaniem najciekawsze, do pełnej listy wklejam link do wikipedii:

-Efekt pominięcia – tendencja do oceniania szkodliwych działań za gorsze i bardziej niemoralne niż równie szkodliwe: brak działania i bezczynność. (UWAGA: W OPINII PSYCHOLOGÓW NAJBARDZIEJ SZKODLIWY Z EFEKTÓW)
- Efekt potwierdzania – (nazywany też błędem konfirmacji) tendencja do poszukiwania wyłącznie faktów potwierdzających posiadaną opinię, a nie weryfikujących ją
- Efekt izolacji – tendencja do lepszego zapamiętywania obiektów, które w jakiś sposób wyróżniają się ze środowiska.
 (np. gdy ktos jest ubrany w jaskrawe kolory na tle innych, tego dnia zapewne zapamiętamy go lepiej)
- Efekt ślepej plamki – tendencja do niezauważania błędów we własnej ocenie rzeczywistości.
- Efekt statusu quo – tendencja do akceptowania rzeczy takich, jakimi aktualnie są.
- Efekt zerowego ryzyka – ocenianie redukcji ryzyka do zera za bardziej wartościową niż wynikałoby to z wyceny samego ryzyka
- Efekt antropiczny – tendencja do niezauważania wpływu sposobu obserwacji na jej wyniki statystyczne.
- Pozytywna retrospekcja – tendencja do oceniania przeszłych zdarzeń lepiej, niż się je oceniało, gdy zachodziły

I tutaj oddzielna grupa - stereotypy społeczne, którymi się na codzień posługujemy:

Błąd przypisania cech – tendencja do oceniania własnej osobowości, zachowania i humorów jako bardziej zmiennych i mniej przewidywalnych niż u innych.
- Efekt grupy – lepsze traktowanie ludzi, którzy przynależą do tej samej grupy co my
Efekt aureoli – tendencja do wpływania oceny jednej cechy osoby (np. urody) na ocenę innych jej cech (np. kompetencji)
- Efekt ponadprzeciętności – tendencja do zakładania przy dowolnej ocenie, że samemu jest się powyżej średniej.
- Egocentryzm – przypisywanie przy wspólnym osiągnięciu sobie większych zasług niż wynikałoby z obiektywnej oceny sytuacji.
- Iluzja asymetrycznego wglądu – tendencja do oceniania własnej wiedzy na temat innych za głębszą i bardziej dokładną, niż wiedza innych o nas.
- Podstawowy błąd atrybucji – tendencja do tłumaczenia sukcesów i porażek innych ludzi wyłącznie ich cechami wewnętrznymi (np. charakterem), przy ignorowaniu czynników zewnętrznych (środowiska).
- Tendencja samoobronna – tendencja do tłumaczenia własnych porażek wpływem środowiska i tłumaczenia sukcesów swoimi cechami wewnętrznymi.
- Zasada homogeniczności zewnętrza – ocenianie członków własnej grupy jako bardziej zróżnicowanych niż członkowie innych grup.

Społeczne są chyba najciekawsze, ponieważ funkcjonują codziennie w naszym życiu prywatnym :)

Źródło:  Wikipedia

poniedziałek, 9 maja 2011

Coś na rozluźnienie

Ostatnio podróżuję często tramwajem i słyszę tę piosenkę non stop. Jako że nadeszła dzisiaj w pełni wiosna postanowiłem ją wrzucić na swojego bloga :) Bardzo ładnie dzisiaj było w parku skaryszewskim, warto wyjść z domu i wyłączyć komputer, posiedzimy sobie przed nimi w zimie.W końcu nie można myśleć cały czas o pieniądzach a piosenka przywołuje wspomnienia :)




piątek, 6 maja 2011

Filozofia kupowania czyli jak kupic tanio i dobrze

Kupowanie i sprzedawanie to taka zabawa, w której sprzedający musi zapłacić koszty jakie ma udostępniając nam dany towar do kupienia a przy tym zarobić. Kupujący natomiast chce dostać dane dobro w wymaganej przez siebie jakości i zapłacić jak najmniej. Oczywiście wielkość marzy jaka narzuca sprzedający bywa różna, w zależności od wielu czynników nie tylko kosztów jakie ma np. w jakim stopniu sam ceni wartość swojej usługi czy dobra (przykład fryzjer czy malarz obrazów).
Do czego wiec zmierzam. Wśród wydatków na jakie narażony jest nasz portfel, są takie które możemy obniżyć przez zakupy w innych źródłach niż dla przykładu bogate centrum w środku miasta (na przykład CH Złote Tarasy w Warszawie :) ). Otóż sam kupuję w Złotych Tarasach czy innych centrach handlowych i wcale nie chcę nikogo odwieźć od tego, bo część rzeczy naszej garderoby i nie tylko trzeba kupić w realu, jednak chce nakierować moich czytelników na znakomite medium zakupów jakim jest internet. Skoro ten blog ma pośrednio również tematykę finansową, to spójrzmy na sprawę ekonomicznie. Za wynajem stoiska w centrum handlowym wynajemca czyli nasz sprzedający płaci słone pieniądze. Nie trzeba mówić, że koszty te spadają na kupującego i są składnikiem marży. Lepiej więc kupować w internecie, gdzie sprzedający nie ma takich kosztów i może sobie pozwolić na znaczne zbicie ceny.
I tak za elegancką koszule do garnituru znanej polskiej renomowanej marki w centrum handlowym w Wawie zapłacimy 250 zł, identyczną kupimy na znanym polskim portalu aukcyjnym za 110 zł. Wystarczy ze ktoś zna swoje wymiary i oszczędność gwarantowana.

czwartek, 5 maja 2011

Wymiana popisanych banknotów w kantorze

Dzisiaj wymieniałem troche funtów szterligów (GBP) w kantorze na warszawskiej pradze. Pan nie chciał przyjąć kilku banknotów bo cos tam bylo dopisane mazakiem i mowil ze bedzie mial pozniej problemy w banku. Chcial mi tylko wymienic te niepomalowane, mowie ze jak pan nie chce to mi prosze oddac wszystkie. Troche sie zdenerował bo nie dałem mu zarobic no ale trudno, skoro daje mu zarobic to jako klient to ja powinienem miec komfort bo moge to zrobic u kogo innego. Sytuacja niedorzeczna bo wybrałem je wlasnie z banku naprzeciwko przed 5 minutami. Pojechałem tramwajem kilka przystankow dalej i w innym kantorze nie było problemu. Nasz klient nasz pan ;) Tak poza tym to Angole strasznie lubia pisac bo banknotach, ale ostatnio robią to mazakiem UV :)

piątek, 29 kwietnia 2011

Oszczędzanie a rozsądek

Każdy z nas chce do czegoś w życiu dojść. Dotyczy to również naszych finansów i tego co posiadamy. Trzeba zarabiac i trzeba tez oszczedzac, jednak nie ponad miarę. Nie można sprowadzać tylko swojego życia do ciągłej pracy i chorego oszczędzania, to mija się z celem, poza tym nie będziemy na pewno zadowoleni ze swojego życia, nie będziemy szczęśliwi a to nie o to chodzi przeciez zeby byc nieszczesliwym. Swoje zarobione pieniadze nalezy wydawac madrze, nie skąpo. To co zostaje powinnismy inwestowac, to znaczy wkladac w to co w przylosci przyniesie nam zwrot z takiej inwestycji. Moze to byc kawałek ziemi, dom czy mieszkanie - choc niekoniecznie ich ceny rosna caly czas, gra na giełdzie, fundusze inwestycjne (tych fanem nie jestem) czy inne narzedzia. Kazdy z nas jednak powinien przeliczyc jakie ma miesieczne koszty utrzymania, ile zarabia, ile wydaje i ile mu zostaje i na co to musi wydac. Inaczej jest szalony albo w ogole nie przejmuje sie zyciem :)

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Konsolidacja portfela wkrótce

W przeciągu trzech nadchodzących tygodni skonsoliduję swój portfel. Mam okreslone wydatki i uda mi sie wszystko zamknac juz wkrotce. Narazie koncentruję się na ograniczaniu wydatków, czyli tego co wyciąga pięniądze z mojego portfela, stąd też likwidacja karty kredytowej w banku Millenium, mimo oferty "nie do odrzucenia" od konsultanta z call center. Kto chce miec karte kredytowa za darmo, proponuje wizyte w placowce i wypełnienie formularza rezygnacji - za tydzien zgłosi sie konsultant z taka sama propozycja, nawet na dwa lata za free. Co do stanu portfela to nie zyskalem jedynie na akcjach Optimusa, ktorych kurs pozostal bez zmiany. Duze zyski na KGHM co bylo do przewidzenia, Lotos tez sporo do gory i przewiduje dalszy dlugofalowy wzrost. Mam jeszcze kilka swoich typow, ale o tym pozniej. W planach zmiana pracy na bardziej rozwojową :)

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Portfel

W ramach ćwiczeń przed wejściem do gry w realu, otworzyłem konto w serwisie umożliwiającym wirtualna gre na GPW. W portfelu znalazły się akcje KGHM, Lotosu i Optimusa. Po trzech godzinach gry jestem do przodu 130 zł, lecz po samych nazwach spółek można się domyśleć że będę grał długimi pozycjami. Martwi mnie jedynie Optimus i to chyba będzie krótka piłka, zastanawiam się nad kupnem akcji Polic, które myślę że wkrótce dadzą zarobić - w perspektywnie półrocznej może być nawet 50%, w każdym badź razie albo to albo Optimus przyniesie zyski. Warto obserwowac jeszcze RAFAKO.

sobota, 2 kwietnia 2011

RSS

Mojego bloga możesz śledzić również za pomocą kanału RSS. Co to jest RSS? Jest to środek za pomocą którego możesz śledzić wszystkie zmiany na blogu, bez wchodzenia na jego internetowy adres. W momencie kiedy dodam wiadomość, twój czytnik RSS powiadomi cię o tym. Aby korzystać z kanałów RSS należy ściagnąć czytnik (program do obsługi RSS) lub korzystać z przeglądarki która obsługuje to medium. Najpopularniejsze czytniki RSS to:
-czytnik Google (nie trzeba go ściągać, wystarczy, że posiadasz konto Google np. gmail)
-FeedReader
Wbudowaną obsługę kanałów RSS mają przeglądarki: IE, Firefox i Opera.

Adres RSS mojego bloga to:
http://feeds.feedburner.com/MojaNiezaleno

Formuła bloga

Poruszać się po blogu możesz za pomocą etykiet umieszczonych pod tytułem bloga lub menu po prawej stronie. Starsze posty odnajdziesz w Archiwum na dole strony.
Uważam, że każdy człowiek powinien zadbać o trzy rzeczy w swoim życiu. Są to:
- finanse
- rodzina, przyjaciele
- miłość, hobby, jakiś cel w życiu
Póki co taka będzie formuła bloga i na te tematy m. in. będę się wypowiadał.

piątek, 1 kwietnia 2011

Kilka prostych sposobów jak szybko pogrążyć się finansowo

1. Wziąść kredyt hipoteczny na możliwie jak największą kwotę - przecież kiedyś spłacę, a lepiej od razu spłacać już "swoje" ;) (niekiedy kredyt hipoteczny to dobre rozwiązanie, jednak warto przemyśleć kwotę na jaką się zadłużamy)
2. Kupować codziennie papu na stacji benzynowej (osobiście znam takie osoby :)) )
3. Wziaść kredyt na fajną brykę - niech inni widzą że mam kasę i nie jest mi źle
4. Wziaść kredyt żeby spłacić inny kredyt
5. Wyrobić sobie kilka kart kredytowych - zawsze dobrze jest mieć jakąś rezerwe na nieprzewidziane wydatki ;)
6. Poręczyć komuś kredyt (mój przyjaciel poręczył szwagrowi na 40 tyś zł, niestety szwagier zmył się do Grecji i trzeba było spłacać samemu)
7. Wziąść kredyt w Providencie (musiałem dla tej firmy zrobić oddzielny punkt :D)
......
itd.
Można dopisywać swoje :)

Pierwszy krok by zostać bogatym lub niezależnym finansowo

W internecie jest wiele stron, blogów i tym podobnych rzeczy dotyczących powyższego tematu. Każdy by chciał być bogaty, a co najmniej już niezależny pod względem finansowym. Szukamy nowej pracy na etacie, łudząc się że wyższe zarobki rozwiążą nasze problemy finansowe. Wręcz przeciwnie - w wielu przypadkach może być nawet gorzej, a zazwyczaj wzrost dochodów powoduje jedynie zwiększenie obiegu pieniądza (poprzez większe wydawanie). Jak byliśmy biedni, tak i będziemy. JEDYNYM sposobem, aby zmienic ten stan rzeczy jest zmiana swojego myślenia, filozofii którą się w życiu kierujemy. Owocem tej zmiany powinien być rozwój swojej edukacji finansowej, wiedzy na temat pieniędzy. Inaczej całe życie będziemy czerpać pieniądze tylko z jednego źródła jakim jest praca na etatcie, będziemy zmęczeni tym stanem i całe życie będziemy kombinować jak tu związać koniec z końcem. Dlatego taka ważna jest zmiana sposobu samego myślenia. Możesz być wyśmiany lub niezrozumiany przez swoich bliskich, jeśli zaczniesz robić rzeczy z którymi oni nigdy się nie zetknęli. Jednak z czasem jak zaczniesz osiągać coraz lepsze wyniki finansowe, oni zaczną podziwiać twoją zmianę i być może sami podążą za twoim sukcesem. Kupuj książki dotyczące finansów, czytaj porady znanych inwestorów, rozmawiaj z ludźmi którzy już zaczęli swoją przygodę z budowaniem lepszego świata finansów. Chodź na szkolenia ze sprzedaży, finansów, inwestowania nawet jeśli są bardzo drogie. Pamiętaj, że sam budujesz swoje jutro i tylko od ciebie zależy jak będzie ono wyglądało. Potraktuj swoją edukację jak inwestycję, która się zwróci. Możesz wydać na szkolenie z nieruchomości 2000 zł, a dzięki temu kupisz mieszkanie za połowę ceny i zostanie ci w kieszeni 100 000 zł.

                                                     (flickr.com/photos/lightsync/4595483293/sizes/z/in/photostream/)

"Posiadanie słabej wiedzy finansowej, to jest właśnie największe ryzyko"
R. T. Kiyosaki

środa, 30 marca 2011

Jak często Polacy uprawiają seks?

Badania w tym zakresie prowadzi corocznie znana wszystkim firma Durex, jak wypadli Polacy? Zacznijmy od średniej ogólnoświatowej, która wynosi dla statystycznego ziemianina 96 stosunków w skali roku. Przewagę mają tu mężczyźni 105 razy w roku, nad kobietami 88 razy w roku. Najbardziej aktywne są osoby pomiędzy 25 a 34 rokiem życia, przed trochę młodszymi osobami w wieku 16-20 lat. Później jest już coraz gorzej :) Ponad połowa ankietowanych (57%), twierdzi że uprawia seks co najmniej raz w tygodniu, a 4 % twierdzi, że robi to codziennie. Amerykanie uprawiają seks 132 razy w roku, Rosjanie 122 razy, Francuzi 121, Grecy 115, a Polacy 91 razy w roku. Najrzadziej seks uprawiają mieszkańcy Japonii 37 razy w roku, Malezji 62 i Chin 69. 
Jak ty często uprawiasz seks?:)
.
Źródło: Durex

wtorek, 29 marca 2011

Odżywianie a sprawność intelektualna

Od dziecka pamiętamy powtarzanie rodziców, że trzeba jeść dużo orzechów bo są dobre na myślenie. Nic bardziej trafnego, a to dlatego że orzechy stanowią bogate źródło kwasów tłuszczowych omega-3, witaminy E oraz kilu innych z grupy B a także substancje mineralne (ważny dla neuronów magnez). Substancję odżywcze będące swoistą siłownią dla naszego mózgu są składnikiem wielu rodzajów żywności. Naukowcy do tej pory wskazywali tu na rolę wyżej wymienionych kwasów tłuszczowych omega-3, które znaleźć możemy w tłustych rybach, orzechach włoskich i zielonych warzywach. Jednak najnowsze badania dowodzą, że wpływ na kondycję intelektualną naszego mózgu tych składników jest niewielki. Obecnie przedmiotem szerokich badań kadry naukowej są inne związki tzw. flawonoidy, które znaleźć możemy m.in. w : jagodach, czarnych porzeczkach, kakao, zielonej herbacie i czerwonym winie.


Dostarczane wraz z pożywieniem wpływają znacząco na poprawę pamięci i chronią przed zwyrodnieniem mózgu. Jagody dodatkowo znacznie poprawiają koncentrację. Na podstawie próbek krwi, dowiedziono że flawonoidy uaktywniają szlak biochemiczny, który zwiększa ekspresję genów związanych z pamięcią. Mają one także wpływ na układ krążenia - obniżają ciśnienie krwi i zwiększają elastyczność naczyń krwionośnych, przez co zwiększają dopływ krwi do mózgu. To z kolei korzystnie wpływa na wydajność pracy naszego mózgu, prawdopodobnie poprzez tworzenie się nowych neuronów w hipokampie (obszar mózgu mający związek z procesami zapamiętywania informacji). Naukowcy zgodnie twierdzą, że spożywanie takich pokarmów daje efekty porównywalne z działaniem leków.

Źródło: New Scientist 2010

poniedziałek, 28 marca 2011

Co mówi Korwin

Wybór trudny, szczególnie kiedy mamy dopełnić swojego obywatelskiego obowiązku i... stanąć przy urnie wyborczej. PiS nam młodym kojarzy się z dykaturą, skrajnością, ogólnie nawet nie trendy się do niego przyznawać, bo często możemy być wyśmiani i kojarzeni z Radiem Maryja :) Na kogo więc głosować, może PO? Też chyba mamy wątpliwości, bo za jej rządów wiedzie nam się gorzej i już wielu z nas kręci nosem. (chociaż duża cześć społeczeństwa choć płaci większe podatki i zabrano jej szereg przywilejów, które miała za rządów poprzedniej znienawidzonej ekpiy - ślepo sobie chwali, byle nie wrócił PiS). Wobec powyższego zaczynamy szukać alternatywy. PJN - fajnie, młodzi ludzie którzy odłączyli się od skrajnego dyktatora - chyba mają coś do powiedzenia. Niestety niewiele, nie widać ich w mediach, brak również jasnego programu, chociaż pojawił się na stornie internetowej. PSL, kojarzy się z partią dla rolników i chyba sama chce się do tej grupy wyborców ograniczyć. I tu wśród głębokich rozterek pojawia nam się on - Janusz Krowin-Mikke. Nie wiesz na kogo głosować, głosuj na Korwina, jego jeszcze tam nie było ;) Na poważnie, każdy zna chyba tę osobę, a raczej kojarzy go z ekscentrycznymi pomysłami na kierowanie państwem. Oto kilka z akutalnych: (dodam cytaty)

''Musimy radykalnie obniżyć podatki, by biedny człowiek mógł kupić chleb za 50 groszy. Radykalnie obniżyć akcyzę, by benzyna kosztowała taniej niż 2 zł, jak w USA. Znieść przymus płacenia na ZUS, odbierający rodzinom ogromne pieniądze i wytwarzający bezrobocie. Utworzyć Fundusz Emerytalny, by zapewnić emerytury tym, co całe życie płacili składkę na bankrutujący ZUS. Chcemy wprowadzać armię czysto zawodową.''
"Musimy przywrócić elementarne zasady Sprawiedliwości - w tym karę śmierci dla morderców. Dać Policji uprawnienia do skutecznego zwalczania przestępczości. Ogłosić amnestię dla skazanych za łamanie absurdalnych przepisów - a zaostrzyć wyroki za morderstwa, rabunki i złodziejstwa na szkodę osób prywatnych."
"Zmniejszyć Senat do 32 Senatorów, a Sejm do 120 Posłów. Immunitet parlamentarny musi kończyć się z dniem rozwiązania Sejmu. Rządowi odebrać prawo projektowania ustaw, tworząc Radę Stanu. Oddzielić od siebie Władze: Sądowniczą, Ustawodawczą i Wykonawczą. Radykalnie zmniejszyć rolę urzędników, zwiększyć rolę sędziów. Wysoko opłacać Wojsko, Policje i służby specjalne - odbierając im za to wszelkie możliwości działania w gospodarce (co jest źródłem największych afer). Ustabilizować system: po zmianie przepisów wprowadzić zasadę, że nowa ustawa wchodzi w życie dopiero po sześciu latach od chwili uchwalenia!"
Dodam że pan Janusz Korwin-Mikke jest gorącym przeciwnikiem zlikwidowania także podziału na czas letni i zimowy, taki aktualny news na koniec ;)
Fajnie jest oddać głos na niego po telewizyjnej debacie, jak rozwala przeciwników swoimi pomysłami a nas rozbawia do łez. Warto się jednak zastanowić co by było gdybyśmy żyli w takim właśnie państwie z tych cytatów...?






Nowa szata graficzna

Od dziś zmieniłem szatę graficzną na blogu, na pierwszy rzut oka wydaje się bardziej przejrzyście. Mam nadzieje , że ułatwi to wszystkim czytanie.

niedziela, 27 marca 2011

Nie poddawaj się

Czy zdarzyło ci się kiedyś ponieść porażkę? Zagadałeś do laski w klubie a ona cię zlała, dostałeś banie na egzaminie, samochód przejechał ci dziś psa i wylali cię z roboty? Nie przejmuj się to jest prawdziwe życie, a każda porażka uczy cię dużo więcej niż jakbyś wygrał, przegrasz tylko jeśli się poddasz. Dziwne prawda, ma to jednak odbicie w rzeczywistości. Światowej klasy magazyn popularno-naukowy "Science" opublikował kiedys badania że dużo częściej sukces w życiu osiągają osoby zdeterminowane i odznaczające się wytrwałością, niż te o wysokim IQ. Badanie prowadzono już na przedszkolakach, mowiąc im że kto przez 3 godziny nie tknie cukierka z pełnego ich kosza otrzyma jeszcze większą nagrodę. Po 50 latach od badania okazało się, że wiele z dzieciaków które wytrwały podczas eksperymentu osiągnęło dużo w nauce, zdobywając różne prestiżowe nagrody i opracowując szereg innowacyjnych wynalazków. Natomiast w grupie ponadprzeciętnie uzdolnionych przedszkolaków - specjalnie wyselekcjonowanej, tylko jedna osoba otrzymała nagrodę Nobla. Badź wytrwały w swoich zamiarach, nieważnie jakie masz cele życiu. Fakt, może być trudno Ci je osiągnąć, ale zawsze będziesz dumny z tego że byłeś silny. Zawsze też wygrasz to co jest najcenniejsze - doświadczenie :)

''Being defeated is often a temporary condition. Giving up is what makes it permanent." 

 Marilyn vos Savant

Myśl samodzielnie

Piszę co chcę i nikt nie może mi tego usunąć. Fajnie nie :) Pewnie, każdy by tak chciał. Wchodzisz na jeden z popularnych serwisów, dodajesz komentarz, czekasz czekasz a tu nie ma, gdzieś zginął, może dodadzą za 15 minut i trzeba tylko poczekać? A może został usunięty a twój czas i wysiłek poszedł po prostu na marne. Z blogiem jest inaczej, dlatego że ma prywatny charakter. Dlaczego zdecydowałem się na prowadzenie bloga o takiej tematyce. Dlatego, że dzisiejszy świat oducza nas samodzielnego myślenia, media podsuwają nam gotową opinie do zatwierdzenia, wciskają nam papkę i robią z nas idiotów których łatwo oszukać. Powiesz acha, nie czytam dalej, jakiś nawiedzony koleś to pisze - to chyba jakaś nową teoria spiskowa ;) , to całkiem bezsensu. Niestety nie do końca.


Kilka dni temu przełączam sobie programy w TV a tu jakiś klient, w tle projektor i taka niby konferencja. Na ekranie słupki, rosnąco uporządkowane w postępie logarytmicznym. Przy mikrofonie przewodniczący komisji przyjazne państwo, poseł PO (nazwisko zapomniałem). No i tekst: "proszę państwa, proszę teraz zobaczyć co by było gdyby przy władzy był PiS!" I zadowolony palcem pokazuje na te słupki. I dalej ciągnie... no tu te dwa lata ostatnie deficyt budżetowy podwoił się no ale o tym nie rozmawiamy to był kryzys, no ale proszę popatrzeć co by było gdyby oni byli dopiero u władzy... . No nic pomyślałem sobie, że masakra. Skąd on właściwie wziął te wyliczenia, skoro jak sami są przy władzy to nie mogą policzyć ile będzie wynosiła dziura budżetowa dla ich budżetu z roku na rok - to w gruncie rzeczy zrozumiałe, bo ekonomia opiera się na elastycznych wskaźnikach i do końca w stu procentach wszystkiego nie da się przewidzieć. Ale dlaczego robi te wyliczenia innym i to na kilka lat, bezczelnie jeszcze ukrywając swoje większe wpadki (dwukrotny wzrost deficyty w czasie swoich rządów, a w czasie rządów poprzedników marginalny wzrost). Skąd się bierze pomysł polityków na wciskanie nam takiej ciemnoty? Generalnie myślę, że przyczyną znajduję się w lenistwie. Człowiek lepiej przyswaja gotowe informacji, opinie, programy poniewaz z natury jest leniwy i łatwiej mu się zgodzic z czyims poglądem niż pomyśleć nad swoim, bo to wymaga wysiłku. Diagram wyświetlony przez posła przedstawiał rosnącą dziurę budżetową. A ilu z nas Polaków wie ile wynosi całe polskie PKB? Ile wynoszą całkowite realne wpływy do budżetu? Co to jest dziura budżetowa?  Ha, zapewniam was że niewielu. PKB około 320 mld zł, a wpływy ok. 270 mld zł. Dlatego łatwo jest wcisnąć ludziom taki kit na niskim poziomie. Wszystkie informacje można sprawdzić naprawdę w internecie, wystarczy minuta, a jednak to zbyt wiele - no bo przeciez jak chyba tak poseł mowi to musi byc prawda.  To już drugi wpis krytyczny wobec partii rządzącej, obiecuję że następny będzie dla rówowagi krytyczny wobec innej z popularnych u nas partii. Warto sprawdzać źródła ktokolwiek by cokolwiek nam mówił i udowadniał, zawsze trzeba mieć swoje zdanie i wiedzieć jakie jest realne odbicie tych słów, które do nas się kierują.

Edukacja finansowa według R. Kiyosaki

http://www.youtube.com/watch?v=r-W9qMkbHPs&feature=related
Autor książki bestsellera "Biedny ojciec, bogaty ojciec" o nauce i dążeniu do niezależnośći finansowej. Seria ciekawych filmów na portalu youtube. Przepisem autora na to "jak zostać bogatym" jest głównie osiąganie jak największego dochodu pasywnego z posiadanych nieruchomości. Warto posłuchać tego miliardera który zaczynał od zera. Dlaczego ten który oszczędza tak naprawdę traci? Dowiedz się tego i innych rzeczy oglądając film.

"Ryzykowne jest przyjmowanie porad od ludzi, którzy nie wiedzą o czym mówią albo nie mogą ubezpieczyć transakcji. Inwestowanie nie jest ryzykowne, najbardziej ryzykowne jest zaniedbanie własnej edukacji finansowej, a potem przyjmowanie rad od ludzi, którzy także twierdzą że inwestowanie jest ryzykowne."
R. Kiyosaki

Związek czy singiel

O zaletach bycia singlem nie trzeba pisać. Chodzisz gdzie chcesz, kiedy chcesz. Żadnych zobowiązań, znoszenia charakteru drugiej osoby, wybuchów zazdrości, nadmiernej kontroli. Swoje pieniądze możesz wydać tylko siebie, jestes bardziej swobodny (-a). Zmieniasz miejsce zamieszkania czy pracy, też nie ma problemu. Wszystko gładko i przyjemnie, ale czy na pewno we wszystkim? Podobno samotnosc to najgorsza rzecz z którą wypada się zmierzyc człowiekowi. Ale czy warto sie wiazac z kim jedynie tylko po to żeby się nie nudzic, czy warto oszukiwac siebie i tę drugą osobę? Też znakomite pytanie prawda. Wiem że są na tym swiecie osoby które po prostu nie chca sie w ogole z nikim wiązac i jest im z tym dobrze. Może lepiej wybrac życie w wielkim miescie, gdzie jest wiecej sposobow do urozmaicenia sobie zycia niż zmarnowac je komus innemu..

Czy wybiera się pan po cukier?

http://www.tvn24.pl/2421374,0,0,2,1,wodolejstwo,wideo.html

Polski premier nie potrafi powiedziec niestety, dlaczego w Niemczech cukier kosztuje 2,6 zł (0,60 E) a Polsce 6 zł. Nie jestem zagorzałym zwolennikeim opozycji, ale martwi mnie że premiera nie obchodzi iż dla przecietnego czlowieczka ceny które obecnie mamy sa nie do przyjecia. Męczy mnie juz ten cały PR, gdzie premier majacy za soba sztab specow od marketingu politycznego, wciska nam tą łagodzaca smietanke. Po czyjej stronie on wlasciwie stoi, nas szeregowych Polakow czy po stronie koncernow, spolek akcyjnych, giełdowych graczy ktorzy zarabiaja na forsowaniu korzystnych dla nich przepisów? Dlaczego PO było za całkowitym zniesieniem dotacji dla partii politycznych? Ja rowniez jestem za tym zeby partie brały z naszego wspolnego garnka jak najmniej, jednak pieniadze nie biora sie z kosmosu. Jesli nie wezmą tych pieniędzy, to partie zaczną sponsowarowac podmioty zewnetrzne, które nie rozdaja pieniedzy za darmo i mają swoje własne interesy do zrealizowania.

O czym będzie blog

Witam wszystkim odwiedzających, mam na imię Marcin i będę starał się, aby ten blog był dla was jak najbardziej pomocny, przejrzysty oraz był doskonałym miejscem do wspólnej dyskusji. Blog będzie moim prywatnym blogiem, bardzo cenię sobie niezależność i niezależne myślenie - stąd pomysł na nazwę bloga oraz jego tematykę. Będę tu poruszał wszystkie tematy, którymi się interesuję. Na pewno nie zabranie postów dotyczących szeroko pojętej niezależności finansowej, czyli zarabiania pieniędzy, tematów politycznych i związków damsko-męskich. Nie będę się ograniczał do jednego czy dwóch tematów, bo to wiąże mi ręce a chcę mieć po prostu swobodę. Mam nadzieję, że nie zabraknie wam dobrej zabawy czytając moje wpisy a ja będę miał szerokie pole do popisu dla moich zdolności pisarskich. Przyjemnego czytania więc :)